Sowy powstały gdzieś tak około marca 2008. To jedna z moich ulubionych prac. Uszyte z przeróżnych ścinków, skrawków oraz kawałków nowiutkiego filcu - jedyna rzecz nie z recyklingu.
...oto moja ulubiona:
recykling form, recykling treści...
twórcze przetwarzanie śmieci...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o mój Boże jakie przepiękne! o_O
OdpowiedzUsuńTa ostatnia wymiata... jestem zauroczona O_o
(z ostatniego zdjęcia...)
wspaniałe ! <3
OdpowiedzUsuń