recykling form, recykling treści...
twórcze przetwarzanie śmieci...


piątek, 18 września 2009

...i przysięgam, nikt nie miał spluwy...

Kiedyś postawiłam przed sobą takie oto wyzwanie: nauczyć się obsługi programu Photoshop. Wydawało się to niemożliwe dla kogoś, kto nie miał dotychczas z tym nic a nic do czynienia...ale się zawzięłam...i oto moje pierwsze dzieło - chyba z marca 2008. Na tej pracy uczyłam się (korzystając z internetowych tutoriali) co to "layer", "blending options", "brush" i tak dalej.
Jest to okładka nieistniejącej płyty nieistniejącego zespołu...na pierwszym planie moi koledzy, na drugim planie - fotka z Berlina.



A po co to wstawiam?
Po pierwsze - z sentymentu.
Po drugie - moja energia jeszcze przez jakiś czas musi być kierowana na sprawy poza-kraftowe, więc przynajmniej starociami postaram się wam nie dać o sobie zapomnieć.
Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Dla mnie bomba.

    Jak ja bym chciała mieć w sobie tyle chęci i zapału żeby się tego fotoszopa nauczyć :/

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a zespół i płyta teraz nie mają wyboru i absolutnie powinny powstać!

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacja!

    też bym chciała...ale chyba nie aż tak skoro nie mam takiego samozaparcia :D

    OdpowiedzUsuń