Muszę się przyznać, że to bardzo-bardzo zaległa praca...karta urodzinowa dla mamy w jej ulubionych jesiennych kolorach. Zrobiona dawno temu....w beztroskim jeszcze roku 2008 :)
recykling form, recykling treści...
twórcze przetwarzanie śmieci...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna.
OdpowiedzUsuńNie wiem, o co chodzi, ale dla mnie poprzedni rok był najbardziej sielskim i beztroskim jaki sobie można było wymarzyć. W tym zrobiło się strasznie serio i dziwnie, to go sobie oswajam.
Pozdrawiam.
piękne...
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu trafiłam. Ja również staram się wykorzystywać pochodzące z recyklingu materiały.
jakie ciepłe kolorki ;)) i słodkie są te Twoje ptaszki :D
OdpowiedzUsuńP.S. na blogu faktycznie "mały" zastój ;D ale mam nadzieję wkrótce nadrobić zaległości ;]
piękna jesień....
OdpowiedzUsuńCudna, cudna!!!!!
OdpowiedzUsuń